czwartek, 3 listopada 2011

outfit 11

Hej!
  Dzisiaj post poświęcony głównie poszukiwaniu idealnych butów. Już w tamtym roku moim jesiennym must have stały się oficerki. Po kilku miesiącach poszukiwań niestety zwątpiłam, z nadejściem tegorocznej jesieni musiałam wznowić swoją poszukiwawczą misję. Powiem szczerze, że całodniowy maraton po galeriach handlowych bardzo mnie rozczarował...Ku mojemu zaskoczeniu nawet Gino Rossi, Kazar i Venezia nie miały mi nic do zaoferowania. Kocham obuwie, szczególnie z Venezii, jednak w tym roku nie zadowoliły mojego zakupowego gustu. Moim wielkim problemem jest szczupła łydka i widmo ciągle odstającej cholewki. Mimo, że znalazłam kilka pięknych modeli, to albo były w kolorze brązowym ( a ja potrzebowałam czarnych!), albo paskudnie się marszczyły, bo były po prostu za szerokie :( Ostatkiem sił zajrzałam do zapomnianego butiku w małej galerii handlowej i z powątpiewaniem spojrzałam na jedyny ciekawy model. Jaka była moja radość, gdy mimo tego, iż zmierzyłam buty o rozmiar większe niż zwykle te jedyne nie marszczyły się w kostce i łydce, cholewka nie odstawała za mocno, były całkowicie ze skóry i z porządnym wełnianym ociepleniem w środku!! Bez względu na cenę musiałam je wziąć, w końcu były to jedyne pasujące na mnie buty z ok 30 par, które przymierzałam ;) 

KUPUJĄC BUTY PAMIĘTAJ O TYM, ABY:

- dobrać właściwy rozmiar - wskazane jest by między końcami palców a nosem było trochę miejsca, ok pół nueru, szerokość czubka odpowiadała kształtowi stopy, a pięta nie była mocno ściśnięta
- wybrać buty z prawidłowo wyprofilowaną podeszwą - stopa musi się opierać na palcach, pięcie oraz połowie łuku podłóżnego
- zastanowić się nad przeznaczeniem obuwia
- kupować buty po południu - wtedy noga jest lekko spuchnięta i bardziej  "wymagająca", pamiętaj o przymierzeniu obu butów!
Dobrze dobrane buty pozwalają uniknąć dyskomfortu oraz wielu schorzeń, pamiętaj o tym przy ich zakupie ;)













Oficerki - Kotyl
Płaszcz - Top Secret
Sweter - H&M
Spodnie - H&M
Kapelusz - H&M

2 komentarze:

  1. hej, na Twojego bloga weszłam z szafy, a że mi się spodobał, to pozwolę sobie go dodać do obserwowanych :-) ja dopiero zaczynam, ale zapraszam też do siebie :)

    OdpowiedzUsuń