piątek, 29 lipca 2011

black and red

Cześć!
Dzisiaj chciałabym pokazać Wam kilka zdjęć z mojej sesji z przyjaciółką, której pasją jest fotografia. Nie lubię "pozować" do zdjęć, uważam ponadto, że nie jestem fotogeniczna. Na każdym zdjęciu "pozowanym" wychodzę z głupią miną. Niemniej jednak jest aparat, który mnie lubi i muszę przyznać, że z wzajemnością. Oto efekty naszej pracy, co prawda miały miejsce w lutym, więc nie są najnowsze... Jak tylko słońce rozpieści nas swoją obecnością z chęcią stworzymy coś nowego ;)














1 komentarz:

  1. Bo dobry fotograf jest najważniejszy, gdybym mogła się sklonować i patrzeć na siebie przez wizjer ach..

    OdpowiedzUsuń